Bułki na śniadanie to miły wyjątek, jeżeli codziennie jem owsiankę.
Dzisiaj mam wolne więc zaszalałam.
Bułki posmarowałam swoim pesto. Ułożyłam mozzarellę i włożyłam do piekarnika na parę minut.
Kochani, zapach pesto ( czosnku, bazylii, szpinaku ) roznosił się po całym domu i już wiem, że to będzie dobry dzień.
Po wyciągnięciu położyłam łososia wędzonego i suszone pomidory.
Do picia sok jabłkowo - gruszkowy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz